Czekaliśmy na raport z ostatnich dwóch minut ostatniego meczu pomiędzy Los Angeles Lakers i Boston Celtics, bo czekaliśmy na oficjalne potwierdzenie przez NBA błędu popełnionego przy rzucie LeBrona. Tymczasem…
Okazuje się, że nie tylko Los Angeles Lakers zostali przez sędziów pokrzywdzeni w trakcie ostatnich dwóch minut czwartej kwarty meczu z Boston Celtics. Według raportu, który NBA publikuje po każdym meczu, dwa błędy sędziów były na korzyść… Los Angeles Lakers, a jeden na korzyść Boston Celtics - ten z ostatniej akcji, gdy wchodzący pod kosz LeBron James był wyraźnie faulowany. Nie zmienia to faktu, że wcześniej w dwóch sytuacjach to Lakers byli w uprzywilejowanej pozycji.
Zobacz także: Wielki sukces trenera Celtics
Narracja jednak skupiła się wyłącznie na LBJ-u, co wynika z faktu, że gwizdki, jakich nie dostali Celtics nie były tak ewidentne. Ciągle jednak były i to również powinno zostać uwzględnione w generalnej ocenie pracy sędziów. Ci nie mieli najlepszej końcówki tego spotkania. Pełen raport z tego meczu możecie zobaczyć TUTAJ.