Chicago Bulls tragicznie rozpoczęli sezon 2023/24. Drużyna z Wietrznego Miasta uległa Oklahome CIty Thunder aż 104:124, a w szatni doszło do małego trzęsienia ziemi. Możliwe jest odejście jednego z liderów…
Po przegranej szkoleniowiec Bulls Billy Donovan miał udać się do szatni drużyny, gdzie zawodnicy w ostrych słowach rozmawiali o dzisiejszym występie. Szkoleniowiec zapytał, czy potrzebują jeszcze chwili dla siebie, by omówić mecz i właśnie o to go poprosili. Donovan opuścił szatnię i wrócił do niej dopiero po kilkunastu minutach, gdy w szatni wszystko zostało wyjaśnione. Szkoleniowiec słynie z tego, że lubi, gdy gracze chcą zabierać głos w szatni. W wywiadach pomeczowych koszykarze podkreślali, że ta rozmowa była potrzebna mimo, iż był to dopiero pierwszy mecz sezonu.
Chicago Bulls wciąż zastanawiają się, co zrobić z drużyną - czy poddać ją przebudowie, czy może jednak poczekać do połowy sezonu. Mówi się, że jeśli w okolicach Weekendu Gwiazd Bulls będą mieli bilans zbliżony zwycięstwami do przegranych (bądź ujemny), to zdecydują się wymienić Zacha LaVine. Z drużyny może jednak odejść także DeMar DeRozan.
Skrzydłowy rozmawiał tego lata z drużyną w sprawie przedłużenia kontraktu, ale na razie obie strony totalnie nie mogą się porozumieć. Doświadczony koszykarz w poprzednim sezonie notował średnio 26,2 punktu, 5 asyst oraz 4,9 zbiórki - te statystyki były jego drugimi najlepszymi w karierze. Jeśli w najbliższych tygodniach obie strony się nie porozumieją - DeRozan może trafić na rynek transferowy.