Young: Byłbym GOAT-em, gdybym był wyższy

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Jeden z liderów Atlanty Hawks - Trae Young, pozwolił sobie na interesujący komentarz w jednym z ostatnich programów. W ekipie ze stanu Georgia muszą być zachwyceni, że wchodzi w sezon z taką pewnością siebie.

Trae Young to z pewnością utalentowany koszykarza; od lat lider Atlanty Hawks. W ostatnim czasie wiele mówi się na temat jego transferu, ale cały czas pojawiają się informacje, że w tym momencie wartość rozgrywającego nie jest na tyle wysoka, by zagwarantować Hawks przewagę w negocjacjach. W międzyczasie Young powoli rozpoczyna swój koszykarski prime-time, czyli najlepszy okres w karierze. Twierdzi, że gdyby miał kilkanaście centymetrów więcej, mógłby walczyć o miano… najlepszego koszykarza w historii tej gry. 

Zobacz także: Szpital w Lakers

- Niektórzy są po prostu wysocy i co z tego? Gdybym ja miał ponad dwa metry, to czuję, że byłbym najlepszym graczem w historii z uwagi na to, że mam dużo koszykarskiej mądrości oraz odpowiednie nastawienie mentalne - zaczął odważnie. - Jestem w stanie wiele tej grze dać, ale przez to, że mam 186 centymetrów, są pewne braki, których nie zastąpie. Nie jest łatwo, bo muszę grać w dyscyplinie z wysokimi zawodnikami. Jakoś daje radę - dodał. 

W gruncie rzeczy podobne przemyślenia mógłby mieć każdy inny All-Star, który ma około 185 centymetrów wzrostu. Nie powinniśmy być jednak zdziwieni, że to właśnie Young wpadł na pomysł, by nazwać siebie potencjalnym GOAT-em, gdyby tylko natura była wobec niego nieco bardziej szczodra. Wkrótce rozpocznie swój siódmy sezon na parkietach NBA. W poprzednim notował 25,7 punktu i 10,8 asysty trafiając 43% z gry i 37,3% za trzy. Na rynek może trafić w 2026 roku, dlatego jeśli w Atlancie nie będą zachwyceni wpływem, jaki Young ma na swój zespół, mogą nim aktywnie w kolejnych miesiącach handlować. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes