Koszykarz New Orleans Pelicans nabawił się kontuzji i jego przerwa może potrwać kilka tygodni. Na szczęście nie ma ona żadnego związku z przeciążeniami, a jest to uraz w wyniku podwinięcia nogi.
- Czuję się dobrze – skomentował krótko.
Williamson opuścił cały poprzedni sezon w związku z kontuzją stopy. W meczu z Miami Heat Zion zebrał piłkę, po czym od razu pobiegł do kontry. Podczas próby wejścia na kosz źle postawił stopę, przez co podkręcił kostkę. Co ciekawe, pozostał jeszcze w grze przez około trzy minuty, po czym opuścił parkiet.
- Zaraz po tym, jak źle postawiłem nogę, nie czułem się najlepiej. Grałem jeszcze kilka minut i wydawało mi się, że udało się to rozchodzić. Ale sztab wolał „dmuchać na zimne” i poszedłem do szatni, by sprawdzić czy wszystko jest w porządku – dodał.
Lekarze powiedzieli, że Williamson nie doznał żadnego poważnego urazu, ale może przez jakiś czas odczuwać w niej ból. Nie wydaje się jednak, by kostka była długoterminowym problemem dla byłej jedynki draftu. Zion w swoim pierwszym sezonie na parkietach NBA był ograniczony do rozegrania zaledwie 24 meczów przez problemy z prawym kolanem. W kolejnym roku wystąpił w 61 spotkaniach. Następnie pauzował cały poprzedni sezon. Teraz ma znów stanowić o sile Pelicans.