Typowany na bycie top3 tegorocznego draftu Brandon Miller przyznał, że LeBron James zdecydowanie nie jest dla niego najlepszym koszykarzem w historii. Nie stwierdził jednak, że jest nim Michael Jordan!
- Nie powiedziałbym, że to LeBron jest moim GOATem. Oglądam koszykówkę od dawna i jeśli miałbym wskazać, to takim zawodnikiem byłby Paul George - przyznał.
Wszystko wskazuje na to, że koszykarz trafi do Charlotte Hornets, którzy wybierają z drugim numerem. Początkowo na drugi wybór tegorocznego draftu prognozowano Scoota Hendersona, jednak największą gwiazdą ekipy z Charlotte jest grający na tej samej pozycji LaMelo Ball. Dlatego wszystko wskazuje na to, że Michael Jordan postawi na Millera.
Adrian Wojnarowski podkreślił w najnowszym raporcie, że Brandon pokazał się z fantastycznej strony podczas swojej drugiej wizyty w klubie. SKrzydłowy miałby być drugą najważniejszą postacią w organizacji właśnie obok LaMelo, który w poprzednim sezonie notował 23,3 punktu oraz 8,4 asysty.