LeBron James i Anthony Davis nie poradzili sobie z Orlando Magic, którzy grali bez trzech podstawowych zawodników i po raz trzeci w cztery noce. Tymczasem Brandon Miller poprowadził do zwycięstwa Charlotte Hornets.
Charlotte Hornets - Detroit Pistons 123:121 OT
Zdecydowanie najciekawsze starcie spośród wszystkich rozegranych poprzedniej nocy. Na tle swoich kolegów wyróżniał się Brandon Miller, który rozegrał jedno z najlepszych spotkań w swojej krótkiej karierze. Jego 8 punktów w trakcie dodatkowych pięciu minut miało kluczowe znaczenie dla ostatecznego rozstrzygnięcia. Hornets już w trzeciej kwarcie prowadzili różnicą 20 punktów, ale całą przewagę oddali. Spotkania nie dokończył Cade Cunningham, który na 47 sekund przed końcem czwartej kwarty opuszczał parkiet z powodu urazu biodra. Zanim to nastąpiło, Pistons odrobili straty i objęli prowadzenie po rzutach wolnych Cunninghama. Ball wyrównał wynik rzutem z półdystansu, a Malik Beasley spudłował dwie próby z bliska. Ball miał szansę na wygraną w końcówce regulaminowego czasu gry, ale jego floater nie wpadł do kosza. Brandon Miller trafił swoją rekordową ósmą trójkę na 32 sekundy przed końcem dogrywki, dając Charlotte sześciopunktowe prowadzenie. Na to Pistons nie mieli odpowiedzi. 38 punktów (8/12 3PT), 7 zbiórek, 4 asysty i 4 przechwyty Millera. 35 oczek (12/27 FG), 6 zbiórek i 9 asyst LaMelo Balla. Dla Pistons 27 punktów, 7 zbiórek i 10 asyst Cade Cunninghama oraz 26 oczek, 8 zbiórek Tobiasa Harrisa.
Los Angeles Lakers - Orlando Magic 118:119
Orlando Magic, ciągle pozbawieni wsparcia kontuzjowanego Paolo Banchero, ograli poprzedniej nocy Los Angeles Lakers, zatrzymując w ten sposób serię zwycięstw graczy J.J.-a Redicka. Franz Wagner na 2,5 sekundy przed końcem trafił za trzy dając Magic przewagę, na którą rywal nie miał odpowiedzi. Anthony Davis spudłował dwa rzuty wolne na 19 sekund przed końcem, a następnie nie trafił z półdystansu na zwycięstwo. Magic grali bez trzech podstawowych zawodników i rozgrywali trzeci mecz w ciągu czterech dni. Dla Lakers to pierwsza porażka od ośmiu spotkań na własnym parkiecie. LeBron James i Anthony Davis łącznie nie trafili czterech z sześciu rzutów wolnych w ostatnich 39 sekundach spotkania. W ten sposób dali Magic szansę na zwycięstwo. Kentavious Caldwell-Pope opuścił mecz z powodów osobistych, Wendell Carter Jr. (zapalenie rozcięgna podeszwowego) nie zagrał już dziesiątego spotkania z rzędu, a Paolo Banchero (uraz skośny) wciąż pozostaje poza grą. 37 punktów (13/26 FG, 4/10 3PT), 6 zbiórek, 11 asyst i 4 przechwyty Franza Wagnera i 23 oczka, 5 asyst, 5 zbiórek Jalena Suggsa. Dla Lakers 39 punktów (14/22 FG), 9 zbiórek, 2 asysty i 3 bloki Davisa oraz 31 oczek (12/22 FG, 5/9 3PT), 10 zbiórek i 7 asyst LBJ-a.