Drugi dzień i drugi mecz reprezentacji Polski. Tym razem gracze Igora Milicica pokonali Filipiny w Sosnowcu. Spotkanie było zacięte. Rywale gonili nas w samej końcówce, ale Polacy skutecznie odparli atak rywala.
W pierwszej fazie po akcji Chrisa Newsome’a Filipiny prowadziły różnicą 4 punktów. Udało się odpowiedzieć za sprawą trafień Michała Sokołowskiego i Andrzeja Pluty, ale rywale po pierwszych 10 minutach byli w znacznie lepszej sytuacji trafiając 23:16. W drugiej części efektownym wsadem popisał się Jeremy Sochan, który grał ograniczone minuty z uwagi na fakt, że nadal jest wprowadzany stopniowo po problemach zdrowotnych z końcówki sezonu 2023/24 w NBA.
W drugiej kwarcie do remisu doprowadził Mateusz Ponitka. Udało nam się złapać dobry ofensywny rytm i po pierwszych 20 minutach prowadziliśmy 41:38. W trzeciej kwarcie udało się uciec na 8 punktów po trafieniach Michała Michalaka i Michała Sokołowskiego. W odpowiedzi jednak Justin Brownlee doprowadził dla Filipin do remisu. Wszystko wskazywało na to, że czeka nas naprawdę emocjonująca końcówka spotkania. Ale… Polacy zaczęli finałową część od runu 9:0.
W finałowej fazie spotkania, trójka Dwighta Ramosa zredukowała stratę Filipin do pięciu punktów. Zrobiło się ciekawie, ale ostatecznie dobrze reagowaliśmy w obronie i wygraliśmy drugie spotkanie w ramach przygotowań do turnieju kwalifikacyjnego w Walencji. Najlepszym punktującym był Michał Sokołowski z dorobkiem 21 punktów (3/4 za trzy i 6/6 z jeden) i pięciu asyst. Jeremy Sochan spędził na parkiecie 12 minut i zdobył osiem punktów oraz cztery zbiórki. Dwa zwycięstwa powinny dobrze na nas zadziałać.