Dwukrotny mistrz wsadów w końcu dostanie szansę?

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

To było brutalne, gdy stawał się częścią składu drużyny NBA wyłącznie po to, aby rywalizować w konkursie wsadów. Mac McClung uzgodnił warunki umowy z Orlando Magic, ale będzie się musiał bardzo postarać. 

Zwycięzca dwóch ostatnich konkursów wsadów przedstawił się kibicom NBA bardzo dobrze, ale mimo tego, że zabawia publikę swoimi podniebnymi możliwościami, nie zyskał uznania w oczach generalnych menadżerów oraz trenerów NBA. Mac McClung do tej pory próbuje wywalczyć dla siebie miejsce w rotacji jednej z drużyn, ale cały czas odbija się od ściany. Mimo to zawodnik pozostaje bardzo uparty. 

Zobacz także: Shaq wskazał dwóch najgorszych graczy w NBA

Według ostatnich doniesień, McClung podpisze niegwarantowaną umowę z Orlando Magic. To pozwoli mu dołączyć na obóz przygotowawczy drużyny z Florydy oraz uczestniczyć w okresie sparingowym. Problem polega na tym, że Magic mają w rotacji 15 graczy na zagwarantowanych umowach, więc by grać w NBA, McClung musiałby kogoś wygryźć. Drużyna dysponuje jednak dwoma kontraktami two-way, więc może się okazać, że zawodnik będzie łączył obowiązki pomiędzy gra w G-League i NBA, jeśli zajdzie potrzeba powołania go do NBA. 

W poprzednim sezonie również pracował z Magic przed rozpoczęciem sezonu. Ostatecznie odesłano go do G-League, gdzie był bez wątpienia jedną z wyróżniających się postaci. Notował średnio 25,7 punktu, 4,7 zbiórki i 6,6 asysty w 27 meczach dla satelity Magic. Wcześniej swoich sił próbował w koszulce Lakers, Bulls, Warriors oraz Sixers. 25-latek pozostaje zawzięty i dopóki będzie dostawał szansę, tak długo o miejsce w NBA będzie walczył.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes