Przed Milwaukee Bucks bardzo ważny sezon w kontekście ustalania przyszłości. Istnieje bowiem duża szansa na to, że brak powodzenia drużyny może spowodować spore zmiany w rotacji na kolejne lata. Giannis Antetokounmpo zdaje sobie z tego sprawę.
Gdy rok temu do drużyny dołączył Damian Lillard, był to jasny sygnał, że Milwaukee Bucks mają za cel włączenie się do walki z ligową czołówką. Sezon 2023/24 był jednak pełen wzlotów i upadków. Ostatecznie ekipa z Wisconsin nie była w stanie ustabilizować formy i pozbawiona wsparcia Giannisa Antetokounmpo, szybko zakończyła walkę o mistrzostwo. Grek w ostatniej wypowiedzi zasugerował, że to może być jego ostatni sezon w koszulce zespołu z Milwaukee. Czyżby sam chciał zapoczątkować taką dyskusję?
- Tak, jeśli nie wygramy mistrzostwa, mogę zostać wytransferowany. Taka jest nasza praca. W takim świecie żyjemy. To dotyczy każdego - mówi Antetokounmpo. - Taka jest nasza praca. W każdej chwili, jeśli nie odniesiesz sukcesu, to może być dla Ciebie koniec. Tak samo było z poprzednim sztabem trenerskim, rok wcześniej, z koszykarzami, którzy tutaj byli... Jeśli nie wykonasz wystarczająco dobrej pracy, wypadasz - dodaje.
Zobacz także: Lonzo wrócił do gry!
Zatem Giannis obawia się, że może zostać wytransferowany, jeśli… rozegra słaby sezon. To wydaje się mało prawdopodobne z uwagi na jego status w Milwaukee. Można wyjść z założenia, że to bardziej on powinien mieć oczekiwania wobec zespołu, niż zespół wobec niego. W gruncie rzeczy Antetokounmpo rynek wolnych agentów może przetestować dopiero w 2027 roku. Jednak już przed transferem Lillarda wiele mówiło się o tym, że sam może domagać się transferu, jeśli Bucks nie będą wystarczająco konkurencyjni.