Przed nami dwa ostatnie mecze w Paryżu. O medale będą dziś rywalizować Niemcy z Serbią oraz Amerykanie z gospodarzami turnieju – Francją. Szczególnie na tym drugim spotkaniu zapowiada się bardzo gorąca atmosfera.
Mecz o brązowy medal zostanie rozegrany w Bercy Arena już o 11:00. Niemcy zmierzą się w nim z Serbią, co jest swego rodzaju niespodzianką. Mało osób zakładało bowiem, że grający bardzo słabą koszykówkę w fazie grupowej Francuzi będą w stanie wyeliminować aktualnych mistrzów świata. Zdaniem bukmacherów, faworytem spotkania o brązowy medal są Serbowie, którzy zagrali naprawdę genialną koszykówkę w starciu z Amerykanami, ale ostatecznie po bardzo słabej czwartej kwarcie musieli uznać wyższość rywali.
Przerwa pomiędzy meczem o brązowy, a złoty medal trochę potrwa. Finałowe starcie zostanie bowiem rozegrane dopiero o 21:30. Jak wcześniej wspominałem – atmosfera zapowiada się naprawdę ciekawa, bo w barwach USA występuje przecież Joel Embiid, który początkowo miał reprezentować barwy trójkolorowych. Przez cały turniej jest wygwizdywany, a przed meczem sam zdążył jeszcze podgrzać atmosferę swoimi słowami.
- Francuscy kibice będą mnie wygwizdywać. Ale spokojnie, wrócę do nich po meczu i powiem, że mogą mi possać – powiedział lider Philadelphii 76ers.