Gdy koniec sezonu wisi na włosku – Luka Doncic nie zawodzi. Słoweniec poprowadził swoją ekipę do zwycięstwa w czwartym meczu, a Dallas Mavericks wciąż wierzą, że będą w stanie dokonać historycznej rzeczy i wrócić z 0-3.
Słoweniec był bardzo mocno krytykowany za swoją postawę w defensywie i odpuszczanie rywali już po pierwszym koźle. Wszystko to było oczywiście spowodowane poważną kontuzją klatki piersiowej, co mocno uniemożliwia mu dobrą grę w obronie. W czwartym meczu Luka zagrał jednak świetnie po obu stronach parkietu. Jak donosi Ramona Shelbourne – koledzy z drużyny w szatni także zwrócili Donciciowi uwagę, żeby więcej skupiał się na grze w obronie, aniżeli na dyskusjach z sędziami.
- Myślę, że Luka sprawił, że krytycy musieli odszczekać swoje słowa – powiedział przed piątym meczem finałów Kyrie Irving.
W pierwszych trzech spotkaniach Boston Celtics robili wszystko, by ich najlepsi strzelcy byli kryci właśnie przez Słoweńca. To zapewniało im sporo miejsca na wjazdy na kosz, co sprytnie wykorzystywali. W czwartym meczu tak łatwo już nie było – gracze zanotowali przeciwko niemu 4 straty oraz spudłowali 7 z 9 rzutów.
Kolejny mecz zostanie rozegrany już najbliższej nocy. Celtics potrzebują już tylko jednego zwycięstwa, by świętować 18. Mistrzostwo w historii. Jak dotąd – żadna drużyna nie odrobiła jeszcze straty 0-3.