Boston Celtics skończyli już myśleć o mistrzowskim sezonie 2023/24. Jaylen Brown przyznał, że wszyscy w drużynie myślą już o kolejnej kampanii, w której wszyscy będą chcieli udowodnić im swoją wyższość.
- Ostatni sezon już się skończył. Świętowaliśmy, bawiliśmy się dobrze, to było niesamowite lato. Ale na tym koniec. Wracamy do pracy, bo mamy tytuł do obrony. Wszyscy będą próbowali nas dopaść, a ja mam takie podejście, że „spoko, spróbujcie” – przyznał Brown.
W czerwcu Boston Celtics pokonali w wielkim finale NBA Dallas Mavericks, a MVP finałów wybrano właśnie Jaylena Browna, który notował 20,8 punktu, 5,4 zbiórki, 5 asysty oraz 1,6 przechwytu. To właśnie on był w wielu momentach odpowiedzialny za krycie Luki Doncicia i szło mu to naprawdę wyśmienicie.
Pomimo tej świetnej gry, Brown nie został wybrany do składu na Igrzyska Olimpijskie. Nawet, gdy z kadry wypadł Kawhi Leonard, to powołanie otrzymał inny gracz Celtics – Derrick White. Koszykarz początkowo zaczął atakować generalnego managera kadry, ale ostatecznie nie chciał więcej komentować tych spraw, jak i samego faktu, że tak mało minut na Igrzyskach otrzymał jego klubowy kolega – Jayson Tatum.