Poprzedniej nocy Toronto Raptors w przerwie meczu z Sacramento Kings, powiesli pod kopułą hali koszulkę z numerem #15, w jakiej całą swoją karierę w zespole rozegrał Vince Carter. To był wyjątkowy moment dla całej rodziny.
Half man, half amazing został na zawsze uhonorowany przez Toronto Raptors. Vince Carter jest pierwszym graczem w historii drużyny, którego numer został zastrzeżony. Chwilę wcześniej Carter wraz ze swoją rodziną zobaczył wyjątkowy mural stworzony na jego cześć. Następnie, tuż przed zawieszeniem specjalnego baneru, na podium pojawiło się kilku mówców. Na końcu zaś sam Carter, który powiedział, że na jego osiągnięcie złożyła się praca wielu jego kolegów z drużyny.
Raptors nie mogli lepiej wybrać swojego pierwszego numeru do zastrzeżenia. Teraz pytanie brzmi, kto będzie następny? Dzień Kyle’a Lowry’ego z pewnością nadchodzi…