JAK TO SIĘ STAŁO? Polacy przegrali wygrany mecz…

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
Wojciech FIgurski/Kosz Kadra

Reprezentacja Polski prowadziła już 15 punktami z reprezentacją Finlandii, która rywalizowała bez Lauriego Markkanena. Ostatecznie podopieczni Igora Milicicia ulegli 88:89, odpadając tym samym z walki o Igrzyska Olimpijskie…

Od pierwszych minut byliśmy świadkami wyrównanego spotkania. Początkowo co prawda przeważali Polacy, ale nie potrafili sobie wypracować większego prowadzenia, bowiem Finowie bardzo szybko odpowiadali. Po 10 minutach gry mieliśmy remis, ale w drugiej połowie podopieczni Igora Milicicia pokazali się z bardzo dobrej strony szczególnie po bronionej stronie boiska, schodząc do szatni prowadząc 47:38.

Biało-czerwoni bardzo dobrze rozpoczęli trzecią kwartę, a ze świetnej strony po obu stronach parkietu pokazywał się Jeremy Sochan. Koszykarz San Antonio Spurs był bardzo aktywny w obronie i napędzał kontry. Gra Polaków fragmentami mogła się naprawdę podobać, choć nie uniknęliśmy błędów, jak spudłowane trzy rzuty wolne z rzędu. Po 30 minutach prowadziliśmy 71:60.

Czwarta kwarta nie rozpoczęła się dla Polaków najlepiej. O ile szybko z linii rzutów wolnych punkty zdobył Mateusz Ponitka, to później inicjatywę przejęli Finowie. Szybko zaczęli odrabiać straty, a z 14-punktowego prowadzenia po 5 minutach gry były już jedynie dwa „oczka”. Polacy stracili pomysł na grę i żaden z zawodników nie potrafił wziąć skutecznie odpowiedzialności na siebie. Na 90 sekund do końca meczu Finowie trafili szalony rzut za trzy, którym nawet wyszli na prowadzenie. Na całe szczęście udało nam się odpowiedzieć punktami, a następnie przechwytem Jeremiego Sochana na 50 sekund do końca. Niestety nie wynikły z tego żadne punkty, a Polacy przegrali to spotkanie 88:89.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes