Gregg Popovich od kilku miesięcy pozostaje na L4. Trener San Antonio Spurs wraca do pełni zdrowia po poważnych problemach zdrowotnych, jakich doświadczył w poprzednim roku. W czwartek spotkał się z drużyną.
W listopadzie 2024 roku Gregg Popovich przeszedł udar. Od tego momentu jest wyłączony z aktywności związanych z prowadzeniem drużyny. Spurs z bilansem 24 zwycięstw i 33 porażek zajmują 13. miejsce w tabeli Zachodniej Konferencji. W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że szkoleniowiec nie wróci na ławkę w tym sezonie. Pop potwierdził je podczas czwartkowego spotkania z drużyną, a zaraz potem Spurs opublikowali oświadczenie, w którym pojawił się komentarz samego trenera.
- Zdecydowałem, że nie wrócę na ławkę trenerską w tym sezonie – powiedział Popovich w oświadczeniu wydanym przez zespół w czwartek. - Asystent Mitch Johnson i jego sztab wykonali wspaniałą pracę, a determinacja i profesjonalizm, jakie pokazali zawodnicy, trzymając się razem w trudnym sezonie, były znakomite. Nadal będę koncentrował się na swoim zdrowiu, z nadzieją, że w przyszłości będę mógł wrócić do trenowania - dodał.
Zatem nie ma pewności, czy Popa na ławce trenerskiej jeszcze zobaczymy. Popovich jest pierwszym szkoleniowcem Spurs od 1996 roku. To jeden z najbardziej utytułowanych szkoleniowców w historii NBA. Zdobył ze Spurs pięć mistrzostw NBA, co daje mu trzecie miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Jest także liderem pod względem liczby zwycięstw trenerskich w sezonie regularnym oraz zajmuje trzecie miejsce w historii NBA pod względem wygranych meczów w fazie play-off.
