Boston Celtics potrzebowali dogrywki, by uporać się z Toronto Raptors, ale ostatnie słowo należało do Jaysona Tatuma, który trafił równo z syreną. Kolejną trudną noc ma za sobą Giannis Antetokounmpo.
Charlotte Hornets - Milwaukee Bucks 115:114
Giannisowi Antetokounmpo pozostało rozłożyć ręce i zapytać, co jeszcze musi zrobić… Poprzedniej nocy zanotował triple-double, lecz w ostatniej akcji spudłował rzut, który mógł dać jego drużynie zwycięstwo. Charlotte Hornets prowadzili czterema punktami, zanim Pat Connaughton trafił za trzy, a następnie, po niecelnym rzucie LaMelo Balla, wjechał pod kosz i zdobył kolejne punkty, dając Milwaukee jednopunktowe prowadzenie na 19 sekund przed końcem. Ball odpowiedział dynamicznym wejściem prawą stroną wymuszając faul na Giannisie Antetokounmpo. Trafił oba rzuty wolne na 7,3 sekundy przed końcem, ustalając ostateczny wynik. Hornets zdominowali Bucks na tablicach, wygrywając zbiórki 53:40, mimo że grali bez centrów Marka Williamsa i Nicka Richardsa. Antetokounmpo zanotował 22 punkty, 15 zbiórek i 12 asyst. 23 oczka i 9/14 z gry Taureana Prince’a. Bucks grają bez dochodzącego do siebie po urazie głowy Damiana Lillarda. Dla Hornets 26 punktów, 9 zbiórek i 6 asyst LaMelo Balla i 19 oczek, 7 zbiórek i 3 asysty Milesa Bridgesa.
Boston Celtics - Toronto Raptors 126:123 OT
Najważniejszy rzut tej nocy należał do Jaysona Tatuma. Lider Boston Celtics trafił za trzy równo z syreną i dał swojej drużynie zwycięstwo po dogrywce. Toronto Raptors przegrali siódmy mecz z rzędu. Przy remisie 112:112 w końcówce regulaminowego czasu gry, RJ Barrett trafił rzut i został sfaulowany przez Jaylena Browna na 59 sekund przed końcem. Neemias Queta, który rozpoczął mecz w miejsce Jrue Holidaya, odpowiedział layupem w następnej akcji Bostonu. Choć do końca czwartej kwarty pozostało jeszcze 42 sekundy, to żadna z drużyn nie trafiła, co oznaczało dogrywkę. Przy remisie 123:123, Raptors wygrali challenge w sprawie autu, który pierwotnie został przyznany Celtics. Jednak próba wjazdu pod kosz Barretta została zablokowana przez Quetę, co dało Celtom piłkę na 20,2 sekundy przed końcem meczu. Skutecznie wykorzystał to Tatum, dając swojej drużynie wygraną równo z syreną. 27 punktów, 6 zbiórek, 7 asyst Browna i 24 oczka, 11 zbiórek i 9 asyst Tatuma. Dla Raps 35 punktów (16/19 FG), 12 zbiórek Jakoba Poeltla. Triple-double 25 punktów, 10 zbiórek i 15 asyst Barretta.
Dallas Mavericks - San Antonio Spurs 110:93
Zwycięstwem z San Antonio Spurs, Dallas Mavericks przerwali serię czterech porażek z rzędu. Goście grali bez Victora Wembanyamy z powodu obitego lewego kolana. Mavs skutecznie wykorzystali nieobecność Wemby’ego pod koszem, zdobywając przewagę 46:22 w pomalowanym. Przy remisie 47:47, na niespełna trzy minuty przed końcem pierwszej połowy, Daniel Gafford zablokował Tre Jonesa przy obręczy. Zach Collins zebrał piłkę, ale odebrał mu ją P.J. Washington, który podał do Najiego Marshalla na layup. Te punkty zapewniły Mavs prowadzenie, jakiego już nie oddali do końca spotkania. W trzeciej kwarcie Mavericks zdominowali Spurs wygrywając 38:18. Dallas trafiało z imponującą skutecznością 59,1%, podczas gdy San Antonio zaledwie 22,7%. Dla Spurs 20 punktów, 6 zbiórek Zacha Collinsa, z kolei dla Mavs 22 oczka, 8 zbiórek, 6 asyst Kyriego Irvinga oraz 22 oczka, 7 zbiórek i 3 bloki Daniela Gafforda. 16 oczek i 6/16 z gry Luki Doncicia.
New Orleans Pelicans - Los Angeles Lakers 99:104
To już piąte zwycięstwo z rzędu podopiecznych J.J.-a Redicka. W znakomitej formie jest Anthony Davis, który po raz ósmy w ostatnich 12 meczach zanotował 30+ punktów. Ekipa z Nowego Orleanu mierzy się z serią urazów. Trener Willie Green dysponował 10-osobową rotacją. Gospodarze bardzo długo utrzymywali się w grze. Tuż po tym, jak Brandon Ingram trafił kluczową trójkę, dając Pelicans dwupunktowe prowadzenie w końcówce, LeBron James odpowiedział dwoma z rzędu trafieniami z dystansu, wyprowadzając Lakers na prowadzenie 101:97 na 37 sekund przed końcem. Z tego się już Pels nie podnieśli. To ich 10 porażka w ostatnich 12 starciach. 31 punktów (12/20 FG), 14 zbiórek Davisa i 27 oczek, 7 zbiórek, 2 asysty i 2 przechwyty pierwszoroczniaka Daltona Knechta. Po stronie Pelicans 32 punkty (11/23 FG), 4 zbiórki, 8 asyst i 3 przechwyty Brandona Ingrama.