Przegląd nocy: Kosmita z zatoki znów o sobie przypomniał

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Stephen Curry zanotował 56 punktów i ponownie dał nam ten sam popis talentu, jakiego doświadczaliśmy wielokrotnie, gdy Warriors walczyli o mistrzostwa. W trzeciej kwarcie samodzielnie ograł całą drużynę Magic.

Orlando Magic - Golden State Warriors 115:121

Stephen Curry był absolutnie zjawiskowy, rozgrywając jeden z najlepszych meczów w swojej karierze! Zawodnik Golden State Warriors niemalże samodzielnie poprowadził drużynę do zwycięstwa z Orlando Magic. Stephen Curry zdobył najlepszą w sezonie liczbę 56 punktów, samodzielnie pokonując Orlando w trzeciej kwarcie. Trafił 12 z 19 rzutów za trzy punkty, ustanawiając rekord NBA – był to jego 26. mecz w karierze, w którym zanotował co najmniej 10 celnych trójek. Ogólnie trafił 16 z 25 rzutów z gry i wykorzystał wszystkie 12 rzutów wolnych, pomagając Golden State odnieść piąte z rzędu zwycięstwo. Curry zakończył pierwszą połowę rzutem zza połowy parkietu, utrzymując Warriors w grze przy wyniku 66:52. Następnie otworzył drugą połowę kolejnym celną trójką. W trzeciej kwarcie zdobył 22 punkty, a Golden State odrobiło 14-punktową stratę i objęło pięciopunktowe prowadzenie. Orlando zdobyło w tej części gry jedynie 21 punktów. Gdy Curry usiadł na ławce, Warriors przez pierwsze 3 minuty i 8 sekund czwartej kwarty nie pozwolili Magic zdobyć żadnego punktu, powiększając przewagę z pięciu do 12 punktów. Osiemnaście strat Orlando, z których wiele było niewymuszonych, utrzymało Warriors w grze w pierwszej połowie, mimo że Magic trafiali na 64% skuteczności. Była to 14. porażka Orlando w ostatnich 20 meczach. Steph do swojego dorobku punktowego dołożył 4 zbiórki, 3 asysty i 2 przechwyty. Z ławki 18 punktów i 5 zbiórek Quintena Posta. Dla Magic natomiast 41 punktów (16/27 FG), 6 zbiórek, 5 asyst i 2 przechwyty Paolo Banchero oraz 27 punktów, 4 asysty i 3 przechwyty Franza Wagnera. 

Milwaukee Bucks - Denver Nuggets 121:112

Starcia pomiędzy Nikolą Jokiciem a Giannisem Antetokounmpo zawsze budzą sporo emocji. Nie inaczej było poprzedniej nocy. Dobra forma Giannisa pozwoliła Bucks odpowiedzieć na triple-double lidera gości z Kolorado. To było pierwsze spotkanie w sezonie między zdobywcami nagrody MVP. Drużyna z Milwaukee wygrała pięć z ostatnich sześciu meczów, podczas gdy Denver, po serii dziewięciu kolejnych zwycięstw, przegrało dwa z trzech ostatnich spotkań. Nuggets, którzy tracili 12 punktów na cztery minuty przed końcem, zdołali zmniejszyć stratę do pięciu punktów na dwie minuty przed końcem, ale to wszystko, na co było ich w tym meczu stać. Giannis Antetokounmpo trafił dopiero swoją ósmą trójkę w sezonie, dając Milwaukee prowadzenie 67:66 na nieco ponad siedem minut przed końcem trzeciej kwarty. 35 sekund później zakończył akcję wsadem po przechwycie Taureana Prince'a, pieczętując serię 12:4, która dała Bucks prowadzenie, jakiego już nie oddali. Milwaukee wygrało to spotkanie również dzięki lepszej skuteczności w pierwszych pięciu minutach czwartej kwarty, kiedy Antetokounmpo przebywał na ławce rezerwowych. W tym czasie A.J. Green trafił dwie kluczowe trójki. Joker był zjawiskowy notując 32 punkty (13/16 FG), 14 zbiórek i 10 asyst. 20 punktów, 5 asyst dołożył Jamal Murray. Po stronie Bucks 28 punktów (11/23 FG), 19 zbiórek i 7 asyst Giannisa oraz 22 punkty, 4 zbiórki i 3 asysty Brooka Lopeza.

Phoenix Suns - New Orleans Pelicans 116:124

Zion Williamson zanotował pierwsze triple-double w karierze i poprowadził swój zespół do zwycięstwa z Phoenix Suns. Dla New Orleans Pelicans to trzecie zwycięstwo z rzędu. Coraz większe problemy mają za to w Arizonie. Zespół Mike’a Budenholzera od początku sezonu stara się zbudować formę, ale nic w ich przypadku nie działa. New Orleans rozpoczęło drugą kwartę od serii 13 punktów z rzędu, obejmując prowadzenie 48L30, ale Suns zdołali odpowiedzieć i na przerwę schodzili z jednopunktową przewagą 62:61. Phoenix odrobiło 18-punktową stratę z pierwszej połowy i prowadziło 91:88 po trzech kwartach. Jednak w czwartej kwarcie dominowali Pelicans, a Williamson trafił dwa trudne rzuty spod kosza w końcówce, przypieczętowując zwycięstwo. Suns mieli ogromne problemy ze skutecznością w ostatniej odsłonie – trafili tylko 9 z 25 rzutów z gry (36%) i zaledwie 2 z 14 rzutów za trzy (14,3%). Suns przegrali siódmy z ostatnich ośmiu meczów. Kevin Durant i Devin Booker regularnie zdobywają duże liczby, ale nie przekłada się to na dobre wyniki zespołu. W meczu nie zagrał rozgrywający Bradley Beal, który zmaga się z urazem łydki. Wszyscy gracze pierwszej piątki Pels zdobyli dwucyfrową liczbę punktów. Williamson zanotował 27 punktów, 10 zbiórek i 11 asyst. Kolejnych 19 punktów, 4 zbiórki i 2 asysty C.J.-a McColluma. Dla Suns 28 punktów, 5 zbiórek i 2 asysty Duranta oraz 36 punktów (13/29 FG), 7 zbiórek i 9 asyst Bookera. 

Los Angeles Lakers - Minnesota Timberwolves 111:102

Czwarte zwycięstwo z rzędu Los Angeles Lakers i znakomite zawody LeBrona Jamesa, który był wspierany przez swoich młodszych kolegów. Timberwolves przegrali trzy z ostatnich czterech meczów i pięć z siedmiu. Rzut za trzy punkty LeBrona Jamesa dał Lakers prowadzenie 47:24 na początku drugiej kwarty, ale Timberwolves stopniowo zaczęli odrabiać straty. Udało im się wrócić do gry, choć ich lider - Anthony Edwards, został wyrzucony z parkietu na 5:27 przed końcem trzeciej kwarty po otrzymaniu drugiego przewinienia technicznego. Edwards rzucił piłką w trybuny, za co może mu grozić dodatkowa kara finansowa. Jeśli oba przewinienia techniczne zostaną podtrzymane, zawodnik zostanie zawieszony na jeden mecz, ponieważ było to jego 16. przewinienie techniczne w sezonie.  Minnesota przegrywała 77:92 na niespełna trzy minuty po rozpoczęciu czwartej kwarty, ale odpowiedziała serią 13:1. Wtedy Luka Doncić trafił trudny rzut za trzy punkty na 3:37 do końca meczu. Dał Lakers prowadzenie 98:91, którego już gospodarze nie oddali. 33 punkty (11/21 FG, 4/9 3PT), 17 zbiórek i 6 asyst LBJ-a. 21 punktów, 13 zbiórek i 5 asyst Luki Doncicia. Dla T-Wolves 25 punktów, 5 zbiórek i 2 asysty Terrence’a Shannona oraz 18 punktów, 6 zbiórek i 5 asyst Edwardsa w 26 minut. 

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes