Przegląd nocy: Sochan najlepiej punktującym graczem Spurs

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Jeremy Sochan po raz kolejny rozegrał indywidualnie dobry mecz. Niestety jego Spurs musieli uznać wyższość Rockets w rewanżu. Rekordem kariery popisał się Paolo Banchero, który zagrał świetne zawody przeciwko Pacers.

Indiana Pacers - Orlando Magic 115:119

W ten dzień najjaśniej błyszczał Paolo Banchero. Gwiazda Orlando Magic zanotowała na swoje konto 50 punktów (16/26 FG, 15/22 FT), 13 zbiórek, 9 asyst, przechwyt i 2 bloki, prowadząc swój zespół do trzeciej wygranej w sezonie. Magic otworzyli rozgrywki bilansem 3-1. Banchero wyrównał rekord klubu, zdobywając 37 punktów w pierwszej połowie. Tyle samo zanotował Tracy McGrady 9 marca 2003 roku. Indianie Pacers udało się w trzeciej kwarcie odrobić 13-punktową stratę, gdy trafili w te 12 minut aż 22 rzuty wolne. Jednak w czwartej odsłonie meczu ich skuteczność wyparowała i pozwolili Magic odzyskać inicjatywę. Dla gości 26 punktów, 9 zbiórek, 4 asysty oraz 2 przechwyty Pascala Siakama. 

Boston Celtics - Milwaukee Bucks 119:108

Giannis Antetokounmpo mówił przed tym meczem, że Milwaukee Bucks nie mają żadnej tożsamości. Lider zespołu z Wisconsin miał absolutną rację, co dobitnie było widać w starciu z Boston Celtics. Payton Pritchard trafił osiem rzutów za trzy punkty i C’s otworzyli sezon serią czterech zwycięstw z rzędu. Mecz był wyrównany aż do końca trzeciej kwarty, kiedy na 0,4 sekundy przed końcem Pritchard trafił za trzy punkty i dał Bostonowi prowadzenie 90:82. Celtics zdobyli kolejnych siedem oczek, zwiększając przewagę do 15 punktów, na co Bucks nie mieli już odpowiedzi. Pritchard zanotował 28 punktów, 5 zbiórek, 3 asysty i 2 przechwyty. 30 oczek (10/19 FG), 6 zbiórek i 4 asysty Jaylena Browna. Dla Bucks 30 punktów (14/26 FG), 10 zbiórek i 6 asyst Antetokounmpo oraz 33 oczka (7/15 FG, 17/18 FT), 7 zbiórek i 7 asyst Damiana Lillarda. 

New York Knicks - Cleveland Cavaliers 104:110

Cavs to kolejny zespół Wschodniej Konferencji, który rozpoczął sezon od 4-0. Poprzedniej nocy przyczynili się do drugiej porażki w sezonie zespołu Toma Thibodeau. Jeszcze w drugiej połowie gospodarze prowadzili różnicą 12 punktów. Jednak w czwartej odsłonie spotkanie przejął Darius Garland. Trafił trzy z pięciu rzutów za trzy. Jeden z nich zniwelował prowadzenie Knicks w połowie kwarty, a później Garland trafił dwa kolejne, otwierając ośmiopunktową przewagę Cavs. Na to już NYK nie odpowiedzieli. Darius zanotował 34 punkty (12/19 FG, 5/8 3PT), 3 zbiórki i 3 asysty. 25 oczek, 5 asyst Donovana Mitchella. Dla Knicks 21 punktów, 3 zbiórki i 7 asyst Jalena Brunsona, który opuścił mecz przedwcześnie z powodu urazu kostki. 

Toronto Raptors - Denver Nuggets 125:127

Nikola Jokić sporo się musi na początek sezonu napracować, by zapewnić swojej drużynie jakąkolwiek przewagę. Poprzedniej nocy Nuggets odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie, ale potrzebowali do tego dogrywki. Ekipa Michaela Malone’a wracała w tym spotkaniu z 15-punktowej straty. Jamal Murray doprowadził do dogrywki, trafiając layup na mniej niż sekundę przed końcem regulaminowego czasu gry. W ostatnim posiadaniu dodatkowego czasu, R.J. Barrett spudłował rzut, który dałby Raptors wygraną. Dla Barretta był to pierwszy mecz sezonu po uporaniu się z urazem barku. Joker w 44 minuty zanotował na swoje konto 40 punktów (18/27 FG, 3/5 3PT), 10 zbiórek, 4 asysty i 2 bloki. Dla Raps 21 oczek, 12 zbiórek, 9 asyst i 5 przechwytów Scottiego Barnesa, który nie dokończył meczu, bo w czwartej kwarcie dostał cios z łokcia i musiał opuścić parkiet. 

San Antonio Spurs - Houston Rockets 101:106

Pomimo tego, że Jeremy Sochan był najlepiej punktującym zawodnikiem swojego zespołu, reprezentant Polski nie potrafił stworzyć dla San Antonio Spurs przewagi. Skrzydłowy mecz skończył z dorobkiem 22 punktów (9/19 FG, 4/5 FT), 9 zbiórek, 4 asyst i bloku. Houston Rockets na żadnym etapie tego meczu nie musieli rywala gonić. Prowadzili od pierwszej do ostatniej minuty. San Antonio Spurs zbliżyli się do wyniku 101:99 na 36 sekund przed końcem. Jednak w odpowiedzi doświadczony Fred VanVleet spokojnie trafił za trzy punkty i przypieczętował wygraną swojej drużyny. 14 punktów, 20 zbiórek, 5 asyst i 4 bloki Victora Wembanyamy. Dla Rockets 36 punktów (11/22 FG, 7/13 3PT) Jalena Greena.

Phoenix Suns - Los Angeles Lakers 109:105

Po serii trzech zwycięstw, poprzedniej nocy Los Angeles Lakers musieli uznać wyższość Phoenix Suns prowadzonych przez duet Kevin Durant - Devin Booker. KD trafił dwa kolejne rzuty, dając Suns prowadzenie 105:101 na 2:17 przed końcem. LeBron James odpowiedział rzutem za trzy punkty, ale Lakers nie odzyskali już prowadzenia. Ekipa z Arizony przegrywała już -18. Austin Reaves trafił za trzy na 5:16 przed końcem pierwszej kwarty, dając Lakers prowadzenie 26:8. Suns zdołali odpowiedzieć jeszcze w pierwszej połowie schodząc do szatni z przewagą 50:48. Wygraną Suns przypieczętował Royce O’Neal, gdy trafił z półdystansu i było 107:104. 33 punkty (11/23 FG, 3/8 3PT), 3 zbiórki i 2 asysty Devina Bookera. 30 oczek (11/20 FG), 8zbiórek, 4 asysty i 4 bloki Duranta. Dla Lakers 29 punktów (12/24 FG), 15 zbiórek, 3 asysty i 3 bloki Anthony’ego Davisa i 23 oczka (5/9 3PT), 8 zbiórek, 3 asysty i 2 przechwyty Reavesa. Tylko 3/14 z gry LeBrona Jamesa.

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes