Sporo mówiło się o tym, że to nie koniec ruchów transferowych Phoenix Suns. Wszystko przez to, że drużyna nie ma teraz wolnych środków na to, by podpisać dobrych wolnych agentów. Okazuje się, że żadnych ruchów mogą już nie wykonać.
Chris Haynes z Bleacher Report informuje o tym, że oprócz nietykalnej trójki: Kevin Durant, Devin Booker i Bradley Beal, niedostępny na rynku transferowym ma być też Deandre Ayton. Po bardzo słabym występie w Play-Offach, sporo mówiło się o tym, że drużyna pożegna się z podkoszowym. Nowy szkoleniowiec Frank Vogel wierzy jednak, że uda mu się wykorzystać pełnię potencjały 24-latka.
Przed rokiem Ayton podpisał czteroletnią umowę z Phoenix Suns, którzy wyrównali ofertę Indiany Pacers. Podkoszowy był zastrzeżonym wolnym agentem, a drużyna ze stanu Arizona postanowiła także zaproponować mu 133 miliony dolarów za cztery lata gry. Taka umowa nie zmotywowała go jednak do twardszej gry. O ile w sezonie zasadniczym był całkiem solidnie grającym zawodnikiem, tak w serii z Denver Nuggets nie miał nic do powiedzenia przeciwko Nikoli Jokiciowi. Pomijając już fakt, że grał przeciwko najlepszemu zawodnikowi w lidze - czasami po prostu przechodził obok kosza zamiast walczyć o zbiórkę, a w ataku nie tworzył kolegom dobrych pozycji rzutowych.
Ayton był wybrany do NBA z pierwszym numerem draftu. Początkowo poczynił ogromny postęp grając przy Chrisie Paulu, jednak w ostatnim czasie zdecydowanie zawodził. W 67 sezonu zasadniczego 2022/23 notował średnio 18 punktów, 10 zbiórek oraz 1,7 asysty.