Zasiedliśmy dziś na trybunach przepięknej hali Intuit Dome i obejrzeliśmy na żywo mecz Los Angeles Clippers z Cleveland Cavaliers. Najlepsza ekipa Wschodu przegrała dziś swój drugi mecz z rzędu, a Clippers triumfowali w czwartym kolejnym spotkaniu!
Obejrzałem w swoim życiu siedem meczów NBA na żywo i ten był zdecydowanie najlepszy. Zasiadając na trybunach Intuit Dome spodziewałem się świetnego starcia, ale pomijając aspekt sportowy - klimat w hali Clippers zrobił niesamowitą robotę!
Obie strony od początku meczu wymieniały się ciosami, grając na fantastycznych skutecznościach w pierwszej połowie. Cavaliers spisywali się nieco lepiej, a ich największym atutem było to, że za zdobycze punktowe odpowiadał nie jeden, a kilku graczy.
W drugiej połowie Clippers zaczęli przejmować inicjatywę. Kawhi Leonard był dziś po prostu świetny. Trafił rewelacyjne 12 z 19 rzutów, co przełożyło się na 33 punkty, 7 zbiórek, 4 asysty i 4 przechwyty. Potężny występ miał też Ivica Zubac - autor 38 „oczek” i 20 zbiórek. Kluczem do zwycięstwa moim zdaniem okazał się Bogdan Bogdanovic, który wchodząc z ławki trafił 8/8 rzutów z gry (z czego 4/4), kończąc spotkanie z 20 „oczkami”, 7 asystami i 4 zbiórkami.