Wszystko wskazuje na to, że Michael Jordan odetchnął z ulgą po sprzedaniu swoich udziałów w Charlotte Hornets. Legenda NBA skupia się na projekcie, który wspiera od wielu lat, a teraz chce być jego liderem. Mowa o wyścigach samochodowych.
23XI Racing to zespół wyścigowy rywalizujący w serii NASCAR - jednej z najpopularniejszych na świecie. Założycielami zespołu są Michael Jordan oraz Denny Hamlin, który jest także kierowcą. Okazuje się, że MJ zawsze był wielkim entuzjastą motorsportu. Teraz chce zwiększyć swoją obecność i wywrzeć większy wpływ na ekipę oraz kierowców. 3 sierpnia zakończyła się sprawa sprzedaży udziałów Charlotte Hornets. MJ po trzynastu latach miał wyraźnie dość tego nieudanego eksperymentu. Postanowił skupić swoją uwagę na czymś, co sprawia mu więcej frajdy.
Zobacz także: Francuzi wściekli na Embiida
Do tej pory zespołem zarządzał głównie Hamlin. W ostatnich tygodniach Jordan brał udział m.in. w spotkaniach marketingowych. Poza tym zaczął regularnie dołączać na spotkania z ekipą wyścigową i według Hamlina, ma pozytywny wpływ na atmosferę wewnątrz. MJ-owi może brakować wiedzy na temat kwestii technicznych w świecie motorsportu, ale będąc częścią jednej z największych dynastii w historii koszykówki, ma wiedzę na temat funkcjonowania kolektywu, przynajmniej z takiego powinniśmy wyjść założenia, skoro sięgnął po sześć mistrzostw NBA.
Hamlin przyznał, że przez 99% czasu spędzonego na spotkaniach Jordan wyłącznie słucha. Dopiero gdy ma problem z jakąś ideą, zabiera głos konfrontując swoje zdanie. 23XI Racing w ostatnim czasie miało problemy z regularnym kończeniem wyścigów na czołowych miejscach. Jednak obaj kierowcy dostali się do “play-offów”, bowiem taka formuła funkcjonuje także w NASCAR. To oznacza, że zrealizowali cel. Zobaczymy, jak rozwinie się zaangażowanie Jordana w kolejny zespół, który chce poprowadzić do wielkich sukcesów.