Brandin Podziemski fantastycznie pokazał się w pierwszym sezonie na parkietach NBA. Teraz Warriors starają się o pozyskanie Lauriego Markkanena i jak podkreśla właściciel klubu – nie ma szans, aby GSW opuścił zawodnik z polskimi korzeniami.
- On robi tak wiele rzeczy dobrze. Jest bardzo pewny siebie, ma ciało przystosowane do gry w NBA. Może dostać się tam, gdzie tylko zechce. Potrafi rzucać trójki, może wjechać na kosz i podać do kolegów. Naprawdę, czy jest coś, czego on nie potrafi? Widzę w nim przyszłego All-Stara – powiedział.
Warriors są jednym z wielu zespołów, które walczą o pozyskanie Lauriego Markkanena. Fin w poprzednim sezonie notował średnio 23,2 punktu oraz 8,2 zbiórki, trafiając przy tym niemal 40% prób z dystansu. Golden State Warriors zaoferowali za niego kilka picków w drafcie oraz Mosesa Moddy’ego, ale Jazz oczekują także Jonathana Kumingę oraz Brandina Podziemskiego.
Podziemski trafił do NBA przed rokiem z 19. numerem draftu. W sezonie 23/24 rozegrał 74 mecze, z czego 28 z nich rozpoczął w pierwszej piątce. Notował w nich 9,2 punktu, 5,8 zbiórki oraz 3,7 asysty, trafiając przy tym 38,5% z obwodu. Jego grę chwalili wszyscy koledzy z zespołu, a Steve Kerr powołał go do młodego składu zawodników, którzy dociskali kadrę USA w przygotowaniach do Igrzysk Olimpijskich.