Panathinaikos Ateny nie będzie dobrze wspominał pierwszej kolejki tego sezonu Euroligi. Zespół Olka Balcerowskiego uległ w derbach Aten Olympiacosowi Pireus 78:88. Polak wyszedł w pierwszej piątce.
Podkoszowy reprezentacji Polski swój pierwszy mecz w Eurolidze rozpoczął w pierwszej piątce. I zaczął go fantastycznie. Balcerowski zdobył 7 z pierwszych 15 punktów zespołu i w ataku wyglądał fantastycznie. Niestety miał też problem z faulami i bardzo szybko wyłapał trzy. Po tym trener drużyny posadził go na ławce.
Ostatecznie Polak spędził na parkiecie nieco ponad 12 minut i zapisał 7 „oczek”, 2 zbiórki oraz 2 przechwyty. Trafił 3 z 5 rzutów z gry, z czego 1/2 za trzy. Szkoda, że Ergin Ataman nie pozwolił mu pograć więcej, bo Balcerowski był w gazie i mógł dać swojemu zespołowi więcej dobrego w ofensywie.
Starcie pomiędzy Panathinaikosem i Olympiacosem przyciągnęło wielu kibiców. Na trybunach zasiadło aż 17 810 kibiców, a atmosfera była fantastyczna.
Nieco gorzej swój euroligowy debiut w barwach Partizana Belgrad będzie wspominał Mateusz Ponitka. Kapitan reprezentacji Polski w przegranej 81:96 z Maccabi Tel Aviv zapisał jedynie 2 asysty oraz zbiórkę. Szybko został „przyspawany” do ławki po tym, jak zanotował dwie straty na środku boiska. Ostatecznie na parkiecie spędził niecałe 5 minut (choć wyszedł w pierwszej piątce).