Olek Balcerowski odniósł pierwsze zwycięstwo w barwach Panathinaikosu Ateny! Środkowy reprezentacji Polski od początku sezonu ma całkiem solidną formę, ale nieco gorzej jest z całą drużyną.
Słaba passa ekipy z Aten rozpoczęła się w derbach z Olympiakosem 30 września. Podopieczni Ergina Atamana w pierwszej połowie starcia o Superpuchar zdobyli zaledwie 11 punktów i zostali mocno upokorzeni. W rewanżu już w spotkaniu Euroligowym Balcerowski i spółka ulegli przed własna publicznością 78:88 po dogrywce.
Podkoszowy reprezentacji Polski pierwsze zwycięstwo w barwach Panathinaikosu odniósł w ten weekend. We własnej hali „Koniczynki” pokonały Marousi 82:71, jednak gra zespołu Balcerowskiego nie wyglądała najlepiej. O ile drugą odsłonę wygrali aż 31:13, tak w ostatniej części meczu rywale odrabiali stratę i triumfowali w niej aż 26:13. Olek spędził na parkiecie nieco ponad 16 minut i zanotował w tym czasie 7 punktów, 2 zbiórki, asystę oraz blok.
Z postawy swoich podopiecznych w ostatnich minutach meczu nie był Ergin Ataman, który znany jest z rządzenia zespołem twardą ręką. Szkoleniowiec na następny dzień zwołał trening, który trwał… sześć godzin!
- Zagraliśmy tragicznie. Występ niektórych zawodników wołał o pomstę do nieba. Będziemy jednak ciężko pracować, naprawdę ciężko - przyznał szkoleniowiec zaraz po spotkaniu.