Mamy powody by sądzić, że San Antonio Spurs mogą zablokować udział Jeremy’ego Sochana na tegorocznym EuroBaskecie. Byłoby to rzecz jasna ogromne osłabienie dla drużyny trenera Igora Milicicia.
EDIT: Zawodnik poinformował, że nie pojedzie na EuroBasket. Więcej TUTAJ.
Atmosfera wokół reprezentacji Polski jest absolutnie nijaka. Przegraliśmy dwa ostatnie sparingi, Mateusz Ponitka nie chce w kadrze swojego brata i nadal nie wiadomo, co z Jeremym Sochanem. Polak, który w tym roku został wybrany w drafcie przez San Antonio Spurs, przebywa w USA i trenuje indywidualnie. Dlaczego nie wiemy, co z jego grą na EuroBaskecie? Ponieważ w San Antonio nadal nie dali mu formalnej zgody na dołączenie do drużyny narodowej. Ostatnie doniesienia są jednak niepokojące.
Zobacz także: Durant pójdzie w ślady Simmonsa?
Na twitterze Christosa Tsaltasa – greckiego dziennikarza sportowego, pojawiła się informacja, że zawodnik Spurs nie dołączy do reprezentacji Polski na zbliżający się turniej w Grecji i tym samym nie zagra na EuroBaskecie. Tweet jednak zniknął, więc możemy przypuszczać, że Tsaltas się odrobinę pospieszył. Bez wsparcia Sochana szansę Polaków nie wyglądają najlepiej. Eksperci są niemal przekonani, że pod wodzą trenera Igora Milicicia czeka nas blamaż, po którym szybko się nie podniesiemy.
Warto zaznaczyć, że na EuroBaskecie nie zagrają Nikola Jović z Miami Heat oraz Aleksej Pokusevski z Oklahomy City Thunder. Obaj gracze nie dostali od swoich drużyn zgody na udział w turnieju. Niewykluczone, że to samo stanie się z Sochanem. Polska w grupie D zagra z Finlandią, Holandią, Czechami, Izraelem oraz Serbią. Przed nami turniej w Grecji. Od 17 do 19 sierpnia, Biało-Czerwoni rozegrają trzy sparingi w Atenach - kolejno z Grecją, Turcją oraz Gruzją. Te spotkania będzie można zobaczyć w sportowych stacjach Polsatu.
